Od kilku już lat w naszym kraju nastąpiło znaczne spowolnienie procesów kupna-sprzedaży różnych rodzajów nieruchomości, począwszy od mieszkań, domów, aż na działkach budowlanych czy rekreacyjnych skończywszy przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, jednak do podstawowych należy zaliczyć trudności w uzyskaniu kredytów hipotecznych na zakup nieruchomości oraz ogólną sytuację w Europie, która nakazuje potencjalnym inwestorom dużą ostrożność, zwłaszcza w sytuacji, kiedy jeszcze przed rokiem 2008 inwestowano masowo w nieruchomości i te inwestycje okazały się wielce nietrafione, z uwagi na szybki spadek cen nieruchomości i trudności w ich zbyciu w odpowiednim czasie. Te problemy również dotknęły naszych deweloperów, głównie tych realizujących inwestycję budownictwa mieszkaniowego. Na rynku jest kilkadziesiąt tysięcy już gotowych do sprzedaży lokali mieszkalnych, nie mówiąc o tych, które są jeszcze w realizacji, a zupełnie nie ma chętnych osób do ich kupna. W ten sposób deweloperzy wpadki w pułapkę, polegająca na tym, że mają zamrożona w tych nie sprzedanych nieruchomościach gotówkę, jak też problem ze spłacaniem na bieżąco zaciągniętych na kolejne inwestycje kredytów bankowych, bo przecież mało jest deweloperów, którzy przy kolejnych inwestycjach budowlanych nie muszą wspomagać się kredytem obrotowym.
Czy polskim deweloperom grozi bankructwo
