Świątynie zaczęły już być orientowane, to znaczy, że prezbiterium znajduje się na wschodzie, od słowa orient – kierunków z łaciny to znaczy wschód. Już świątyń czasach antycznych świątynie niektóre były budowane względem kierunków geograficznych. Natomiast w chrześcijaństwie orientowanie świątyń pojawiło się piątym wieku. Okres średniowiecza był takim okresem w architekturze sakralnej, kiedy orientowanie było powszechną zasadą. Obecnie nie jest to zasada przestrzegana ani przez inwestorów ani architektów. Wcześniej orientowanie było podstawową funkcją do spełnienia przed rozpoczęciem budowy kościoła. W okresie wiosennego przesilenia po ustąpieniu zimy przy użyciu przyrządu tak zwanego gnomonem, był to urządzenie za pomocą którego wytyczano strony świata. Na środku terenu, na którym miała stanąć świątynia wbijano pal, do którego był przywiązany sznurek z rylcem. Za pomocą takiego prostego przyrządu i wyrysowanego za pomocą jego okręgu wyznaczano oś wschód- zachód. Sama czynność orientowania było czynnością symboliczną. Domy modlitwy były tak zaprojektowane, że symbole modlitewne były umieszczanie właśnie na wschodniej ścianie, aby modląc się kierować się ku wschodowi. Ponieważ jak twierdził święty Tomasz Chrystus powtórnie przyjdzie właśnie od wschodu to znaczy ze wschodem słońca. Dlatego też klasztorach w czasach średniowiecza msza rozpoczynała się przed wschodem słońca, aby wraz ze wschodem słońca wielbić Boga. Również ważnie było to, że kapłan głosił Słowo Boże było głoszone od wschodu. Długa nawa tez obrazowała drogę, którą musi przejść człowiek do Boga, czyli do ołtarza.